Ewa Fonfara: Piastoludki cz. 11
Brzeskie gęsi – Co to było? – krzyknęłam. Zuzka odwróciła głowę w moim kierunku i wskazała ręką na niewielki dom, który właśnie ukazał się na horyzoncie. – Za chwilę wszystkiego się dowiesz! Po chwili z ostrym hamowaniem zatrzymałyśmy się przed ogrodzeniem sporego domostwa. Przed domem, na niewielkiej ławeczce, siedział Piastoludek[…]