Praktyczne porady przed plenerem fotograficznym

Porady plenerowe

Porady plenerowe

Zawiadamiam Szanownych Plenerowiczów i Potencjalnych Współplenerowiczów, że na plener nie musicie brać ze sobą aparatów fotograficznych, naładowanych akumulatorów, kart pamięci i obiektywów. Zdjęcia da się robić nawet pudełkiem po butach, tudzież (jeśli ktoś chciałby być bardziej mobilnym) – pudełkiem po paście do butów. Jeśli ktoś byłby ciekawy jak się to robi, to zapytajcie kogoś innego. Ja nie miałem nigdy tyle cierpliwości, żeby zająć się fotografią otworkową.
Jeśli ktoś z Was nie ma aparatu fotograficznego, to z dużym prawdopodobieństwem ma telefon z funkcją aparatu. Takim czymś także można robić zdjęcia. Jeśli ktoś byłby ciekawy jak się to robi, to zapytajcie… mnie. Ostatnio popstrykuję sobie telefonem i z efektów jestem zadowolony.
A jeśli ktoś nie ma ani aparatu, ani telefonu, ani butów i pudełek z nimi związanymi, to zawsze może przyjść na plener i nam pozować do zdjęć. Taka osoba nawet nie musi być fotogeniczna, wtedy co najwyżej będzie miała niefotogeniczne zdjęcia.
Nie na darmo przecież mówi się, że nie ma niefotogenicznych ludzi, są tylko kiepscy fotografowie.
Robert A. Mason

 

A tak na serio, to jak już bierzecie swoje aparaty, to nie zapomnijcie naładować im baterii, wyczyścić karty pamięci (bo przecież możecie zrobić duuużżżooo zdjęć), może nawet zabrać zapasowa kartę… Jeśli chcecie, zabierzcie ze sobą dodatkowy sprzęt – lampę, statyw, czy co tylko chcecie, oby tylko chciało się Wam to nosić – wszystko zależy od Was.

Jak się ubrać?

Przede wszystkim wygodnie – podstawą są dobre (i chyba ciepłe) buty, na wszelki wypadek weźcie ze sobą coś na deszcz, wprawdzie pogoda na sobotę zgodnie z zapowiedziami, deszczu nie przewiduje, ale warto coś zabrać – choćby po to żeby ochronić swój sprzęt, bo przecież jeszcze nikomu mały katar nie zaszkodził.

Suchy prowiant: tak czy nie?

Ponieważ będziemy fotografować kilka godzin, a potem czeka nas jeszcze ok. 1,5 godzinna prelekcja o architekturze, śniadanie zjedzone rano, nawet całkiem spore, nie wystarczy nam na cały dzień. Być może wejdziemy gdzieś po drodze na jakąś rozgrzewającą herbatkę, ale warto jest zabrać ze sobą coś energetycznego – jakiś batonik, owoc, ciastka, czy kanapkę, żeby w razie spadku energii posilić się, odzyskać siły i wrócic do fotografowania.

Plener zakończymy około godziny 13.00, może troszkę później, zobaczymy jak będzie nam szło, następnie udamy się na prelekcję A. Masona do Brzeskiego Centrum Kultury. A potem pozostanie nam już tylko wrócić do domu, wybrać swoje najlepsze zdjęcia i przesłać je do nas. W grudniu czeka nas wystawa poplenerowa i pokonkursowa, dyplomy, wyróżnienia i nagrody…

Załączony poniżej film prezentuje zdjęcia wybrane do wystawy po plenerze 1 Brzeskiego Dnia Fotografii.

Do zobaczenia w sobotę! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.